14 listopada 2009

KRÓLIKOWA EPIDEMIA


Taaak.. Nie poprzestałam na jednym króliku.. Pierwszy w kolejce był mój Jasio, dla którego powstał cienkonogi Joe w jeansowym ubranku. Druga w kolejce była Kasia, Dama wcale nie już taka małoletnia, bo 19 jej stuknęło.. Nie wstydziła się z Króliczką wsiąść do tramwaju!!! Jak dla mnie - bomba :)
W kolejce stoją nadal a ja już nie mam ociepliny do wypełniania:)
Muszę wpaść do Moniczki i zapytać czym można jeszcze tildy wypełniać.. może są jakieś inne sposoby - szybsze. Przychodzą mi do głowy takie kulki styropianowe ale nie wiem czy to się nadaje.
Póki co choróbsko nas dopadło, dzieci mają po 40stopni już 4 dzień..
Niezbyt to optymistyczne, zwłaszcza, że jak do tej pory ja czułam się ok ale widzę, że i mnie coś dopada..
Wielkimi krokami zbliża się 1000 wejście na moją stronę, a na tą okazję candy obiecałam...
Już zabieram się do myślenia co też tam przygotuję..
Zmykam pod ciepły kocyk.



Posted by Picasa

12 komentarzy:

  1. Wszystkie króliczki są urocze, a 19-latce się nie dziwię. Ja też bez żenady wsiadłabym z takim króliczkiem do tramwaju;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. symatyczne :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. króliczki są "superaśne" jak mówi dziecię :-)) zdrówka Wam wszystkim życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje króliczki rozmnażają się w szybkim tempie ;)
    Śliczne są!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam, cieszą ,mnie takie miłe komentarze.. Rozmnożyły się rzeczywiście szybko, ale teraz mała przerwa będzie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Te króliki chyba nigdy się nie znudzą. Są piękne. I dozwolone do lat co najmniej 100-u! :)
    Też zastanawiałam się nad tymi kulkami (tym bardziej, że posiadam trochę) ...ale myślę, że króliczki nie będą wtedy tak przytulaśne.
    Nie daj się żadnym choróbskom.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale tempo ! Są urocze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma się czego wstydzić.Kżdy z królikiem pod pachą wsiadłby do tramwaju/autobusu(zwłaszcza takim uroczym).Ja na pewno.Pozdrawiam Izzy

    OdpowiedzUsuń
  9. Super są te króliczki.
    Rozmnażają się jak... jak króliki. :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam, trafiłam tu zwabiona przez króliki.
    Są super!
    Taki królik potrafi poprawić nastrój dużym i małym :)
    Jeżeli chodzi o królicze wnętrze ja korzystam z zakupionej w ikea poduszki. To jest taki wkład do oblekania w poszewkę. Koszt ok.4zł a wnętrza starczy dla wielu królików. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej Aniu,z ostatniej chwili:Konwalijka zdecydowała się na serwetę :/ a tak się na nią napaliłam he,he.Mam nadzieję,że Sylwia coś jeszcze podobnego wystawi.

    Króliczki które szyjesz są urocze i śliczniutkie!

    Pozdrawiam serdecznie,będę do Ciebie wpadać.
    A co do chustecznika czy innego cacuszka,to jestem za :D Może jakaś mała wymianka?

    OdpowiedzUsuń