28 października 2009

Candy tez u Kasiulka


U Kasi do wygrania całe pudło różności :)
Moje ciasteczka dzisiaj musiały poczekać. Poza tym.. nie wiem, czy tak zdradzać od razu przepis.
Mądrzej będzie podać go po ogłoszeniu wyników i wysłaniu paczuszki do zwycięzcy.
Tak więc na zdjęcia świeżo upieczonych ciach trzeba będzie poczekać
jeszcze chwilę, a na przepis... cóż - tydzień :)
Czekam właśnie na miłych gości, będziemy zajadać chleb z gęsim smalcem -
ze skwareczkami, jabłkiem i cebulą.. mniam:)

Candy u Leny

Lena organizuje candy z okazji roczka na blogu.
Do wygrania przepiękne serducho - lampionik.
Losowanie już 29 października.
Spieszcie się :)





26 października 2009

CIASTECZKOWE CANDY



Naoglądałam się zdjęć na blogach różnych zdolnych kobietek i postanowiłam zadziałać w sprawie aniołków. Udało mi się nawet nie zaciapać obrusu farbami i wyszły takie oto sobie Anielice i Anioł jeden pod postacią męską (chyba jedyny, bo jakoś niemęska ta rola chyba...)
Poszły aniołki do rąk różnych, nawet ten, którego chciałam zostawić dla siebie został wycyganiony
Oto i On, a raczej Ona


Mam taką ścianę, na której będę je wieszać, zaczynam więc lepić dla siebie. Dzisiaj zakupiłam foremki do ciasteczek i będą powstawały przy ich pomocy ozdoby na choinkę. Póki co jednak wykorzystam je w celu oczywistym i zamierzam jutro upiec bretońskie ciasteczka maślane, na które przepis wraz ze zdjęciami zamieszczę. Smaku nie da się opisać, trzeba spróbować :)
Na koniec jeszcze taka refleksja: zajrzałam na mojego poprzedniego bloga i zauważyłam, że dawno minęło już 1000 odwiedzin, a ja pamiętam jeszcze, jak cieszyłam się z upragnionych stu!  Kiedy licznik stuknął 500 postanowiłam, że jak osiągnę 1000 zorganizuję candy. Nie wiem kochane, co z tym zrobić:) na tym blogu licznik wstawiłam niedawno, i jeszcze daleko mi do 1000. Może poradzicie conieco.. A ja pomyślę już o nagrodach... Dobranoc wszystkim kochanym zaglądaczom, jutro ciasteczka!

O! I już mam pomysł! zrobię Candy już!! teraz!! Takie przedwstępne..z okazji minionych 100 wejść na mojego nowego bloga!

DO ZDOBYCIA WŁASNORĘCZNIE OZDOBIONA PUSZKA WYPEŁNIONA PO BRZEGI ŚWIEŻO UPIECZONYMI CIASTECZKAMI
ABY WZIĄĆ UDZIAŁ W CANDY NALEŻY JAK ZAWSZE: ZAMIEŚCIĆ INFORMACJE O CANDY NA SWOIM BLOGU ORAZ UMIEŚCIĆ POD TYM POSTEM KOMENTARZ Z INFORMACJĄ O CHĘCI POCHŁONIĘCIA CAŁEJ PUSZKI CIASTECZEK:)
 NA ZGŁOSZENIA CZEKAM DO GODZ. 23.59 DNIA 31 PAŹDZIERNIKA, LOSOWANIE ZOSTANIE PRZEPROWADZONE 1 LISTOPADA.

Jutro będzie można zobaczyć ciasteczka, puszka będzie niespodzianką, niespodzianką będzie też mały dodatek, który zwyciężczyni lub zwycięzca znajdzie wśród słodkości:)
Zapraszam!!!

 

25 października 2009

Dlaczego mnie nie było

Jesień nieuchronnie zbliża się ku końcowi, więc z zapałem zabrałam się za zaległe prace, które trzeba było wykonać, aby nie przepadło to, co tak długo dojrzewało..
W ogrodzie pyszniły się zagony przepięknej kapusty, ktora teraz leżakuje w wielkiej beczce, kisząc się z zapałem. Gdybym tak codziennie deptała baniak kapusty, niepotrzebny byłby basen i fitness (na który i tak nie chodzę).:) To naprawdę ciężka praca. Oprócz tego zajęłam się odcedzaniem nalewek z wiśni, robiłam ostatnie przetwory z owoców, znosiłam kolejne starocie ze srtychu, które teraz czekają na renowację albo też zmianę "szaty graficznej".
W międzyczasie, ku moim wielkim zaskoczeniu ale też i radości, zostałam zaproszona do współredagowania bloga Koło Gospodyń Wiejskich . Właśnie zmagam się z pierwszym wpisem, który niebawem zamierzam tam zamieścić :) .
Dostałam też kolejne wyróżnienie od Agaty , za które serdecznie dziękuję, w niedalekiej przyszłości skorzystam z przywileju przekazania go dalej, a ponieważ nie chcę honorować po raz kolejny tych samych dziewczyn, muszę pomyśleć kogo tym razem wyróżnię.
Niniejszym zamieszczam zdjęcia przedstawiające niektóre z moich niedawnych zajęć, i już pracuję nad kolejnym postem, pozdrawiając wszystkich kochanych odwiedzających. Do zobaczenia

 DŻEM ŚLIWKOWY Z CYNAMONEM, ZE ŚLIWECZEK Z NASZEGO OGRÓDKA


A OTO JESZCZE NIE ODCEDZONE NALEWKI Z WIŚNI Z ETYKIETKAMI I OZDOBAMI WŁASNEJ PRODUKCJI


TAK WYGLĄDAJĄ Z BLISKA :) MÓJ J. STWIERDZIŁ, ŻE TO CHYBA BURAKI;))
 

A TO JA "NA KAPUŚCIE":


I SAMA "ONA" W BECZCE:


06 października 2009

Skarby domu na śniadanie, drewno i śliwki

Choróbsko dopadło moich dwóch szkrabów więc siedzimy w domu i raczymy sie specjałami z naszej spiżarni. Nie wiem kto zje ten olbrzymi zapas dżemów, konfitur i powideł. A śliwki oprócz tego, że leżą  w koszu to jeszcze wiszą na drzewie. Największym łasuchem na słodkie śniadanka jestem JA i stąd zdjęcia z talerzyka porannego przed schrupaniem słodkości do kawy. Nie mam już pomysłów na śliwki.. zrobiłam też masę kompotów z goździkami. Macie jakieś sprawdzone pomysły? Mam już śliwki z cynamonem, śliwki z gruszkami, powidła i kompoty. Aaa.. i jeszcze zamrożone - do tarty i do najszybszego deseru na świecie : śliwki przepołowione bez pestek  do formy ceramicznej, na to cynamon, na to kruszonka (1 szkl cukru, 1 szkl. mąki, 1/2 kostki masła), do pieca na 180 stop. na ok 45 min i podawać gorące z kulką lodów (albo dwiema, trzema itd... :). Pyyyyycha. Dlatego takie śliweczki zamrożone to prawdziwy skarb.



 



Jakiś czas temu zaopatrzona w niewielki koszyk poszłam do pobliskiego lasu na grzyby. Chodziłam przez godzinę i nie znalazłam NIC! Nawet muchomora!!  Wrzosów za to było pod dostatkiem, więc postanowiłam trochę (tylko troszeczkę) uszczuplić zapasy lasu i przyozdobiłam nimi puszty koszyczek. Później zaś natknęłam się na spróchniały kawałek karmnika dla ptaszków, który spadł z drzewa i pomyślałam, że może kiedyś coś z niego zmajstruję. Wrzosy w koszu dostały tym sposobem miłego towarzysza :) Od tamtego czasu  taki oto kosz stoi u progu domu i wita gości..



A na tych pięknych drewnianych klocuszkach będziemy siadać przy ognisku.. właśnie zostały ociosane a ich kora podścieliła parę roślinek  w ogrodzie




05 października 2009

Candy u Elisse

Elisse do wygrania przepiękny wianek (niejeden) upleciony Jej zdolnymi rączkami. Zaglądajcie :)

04 października 2009

Wyróżnienie:)


Dziękuję Doris kochanej, która jest ze mną od początku,
Doris prześcignęła mnie po stokroć swoją pracowitością i kreatywnością,
tym bardziej więc bardzo mi przyjemnie
dostać wyróżnienie właśnie od Niej.
Ja zaś chciałabym wyróżnić osoby
na których blogi zaglądam regularnie
i podziwiam zarówno przedmioty, jak i słowa,
wszystko co składa się na obraz danej osoby.
Wszystkie jesteście wyjątkowe!!
i oczywiście wyróżnienie wraca do Doris