21 lutego 2010

Wracam

Tak to czasem bywa, że przeróżne okoliczności wpływają na nasze codzienne życie. Ostatni czas nie jest dla mnie i mojej rodziny zbyt łaskawy. Choroba bliskiej osoby to choroba wszystkich, którzy ją kochają.. trwoga, niepewność i smutek to jedne z najczęściej towarzyszących nam wtedy uczuć. Każdy dzwonek telefonu powoduje szalone bicie serca. 
Wprowadziłam trochę wiosny do domu.. są i hiacynty, i tulipany, i nowy wystrój sypialni.. i desery prawdziwie wiosenne, ale nie mam siły fotografować ani  pisać. 
Podziwiam i czytam  Was, kochane moje blogowe Wiosenki. Jak miło, że u Was tak optymistycznie w sercach :) Mimo, że zniknęłam  na jakiś czas, zaglądałam do Was wieczorami. Jestem pod wrażeniem sukcesu Asi (mówię  tu o artykule w mojej ulubionej Werandzie Country), jej przecudnych wytworów - kurek, kogutów, nawet w różowych majtach. Zaglądam z przyjemnością do Ani Koniecznej, do Monisi  od króliczków i do Doris.  Wpadam do Magodowych kózek i Buby, śledzę niecierpliwie postępy w budowie bojkowskiej chaty, zachwycam się gęsimi jajami Penelopy, przechadzam się po jagodowym zagajniku... ach... wszędzie wiosna. I w Zakamarku Dziecię się narodziło.. Wszystkie jesteście wspaniałe i dziękuję Wam za tą odrobinę radości jaką swoimi postami wnosicie w moje ostatnie szarości.
Postaram się też trochę tej wiosny wpleść do mojego bloga. Na razie zdjęcie zimowe, odzwierciedlające  stan mojego ducha, aczkolwiek uważam, że piękne.. Także, tak jak wiele z Was ,oczekuję z niecierpliwością pierwszych oznak zbliżającej się wiosny i tęsknię do porannej kawy na tarasie..

5 komentarzy:

  1. Dobrze Cię znów powitać :-) Pamiętaj, że gdybyś chciała się wygadać to mój mail jest dla Ciebie otwarty...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu trzeba wierzyć, że będzie dobrze choć wiem że to bardzo trudne ... Trzymam kciuki a Ty trzymaj się mocno !!!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam ostatnio słowa "każdy słoneczny dzień zaczyna się głęboką nocą".Napisała tak osoba, którą los ostatnio wystawił na ciężką próbę.
    Życzę siły i wytrwałości oraz wiary,że słońce w końcu zaświeci też dla Ciebie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu,po każdej burzy wychodzi słońce..A smutne dni są wpisane w nasz rozkład życia po to,aby czynić nas silniejszymi i bardziej doceniającymi to co mamy..Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety i pochmurne dni wpisane są w pogodę naszego życia.
    Przesyłam ciepłe myśli. Bądź Aniu silna.

    OdpowiedzUsuń