10 września 2009

Skarbnica różności

 
Tutaj właśnie było lustro o którym pisałam w poprzednim poście:) Lubię te obdrapane ściany.. Niedługo zawisną tam karmniki dla ptaszków .. 

5 komentarzy:

  1. Tez mam jakieś ciągoty do odrapanych ścian. Cudnie jest tam u Ciebie. Pozdrawiam. Agata z "Książki na półce" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie ściany z duszą mają to coś...
    Ja właśnie dzisiaj " uruchomiłam" moje ptasie karmniki...sikory i wróble zaczynają się powoli zlatywać:)
    Pozdrawiam niedzielnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, coś na Ciebie u mnie czeka od paru dni :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też mam słabość do odrapanych ścian, złażącej farby, dziur...
    śliczne zdjęcia robisz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę proszę .. Takie obdrapańce a cieszą :) A jak miło, że nie tylko mnie :) Dziękuję kochane za miłe słowa

    OdpowiedzUsuń