Znalazłam w szopie lustro. Nawet nie wiedziałam że tam wisi, pod belką przy stropie. Chyba zacznę tam szperać, może jeszcze coś znajdę;) Będę je zmieniać, pobielę troszkę, a raczej "pokremuję", będzie jak ulał do sypialni jako lustro garderobiane. Jest na tyle duże, że zobaczę się w nim cała. M pewnie się w nim nie zmieści, ale to nic...
lubię takie nieodkryte zakamarki gdzie jeszcze mozna coś ciekawego znaleść ,że nie wspomnę o przeróżniastych lustrach
OdpowiedzUsuń