Wiosna się zbliża, i Święta..
Powstają u mnie nowe twory Wielkanocne i nie tylko. Po ostatnim nicnierobieniu teraz muszę się sprężać. Zwykle tak jest, że dopiero przed samymi Świętami każdemu się przypomina, że trzeba ozdobić dom, a może jakieś prezenty by się przydały... robię więc i na zamówienia, i na zapas żeby było coś na te ostatnie, "spóźnialskie" prośby.
Dzisiaj mam do dokończenia 12 gęsi, króliczki mają już nowych właścicieli, a właściwie właścicielki.
Do zrobienia mam kolejne, które będę pokazywała. Powstały też inne ozdoby, ale były to pierwsze próby, pokażę Wam więc te kolejne, które będą wyglądały lepiej. Zawsze jak coś mam do zrobienia, muszę najpierw kilka razy przećwiczyć, żeby złapać proporcje. pierwsza gąska na przykład była za mała, nie mogłam jej przewrócić na drugą stronę, podobnie rzecz się ma z serduszkami, którymi może pochwalę się jutro.. a teraz zmykam "różować" gąskom policzki, bo przecież bez makijażu to się nikomu nie pokażą. Mam nadzieję, że jutro jakieś światło logiczne będzie, w przeciwnym wypadku pokażę skończone dzieło jak zaświeci słonko. Nie lubię robić zdjęć przy sztucznym świetle.. Gdybym miała statyw coś by się wymyśliło, ale jak się nie ma trzeba czekać na naturalną "lampę" na niebieskim niebie :)
Świetne są te zajączki z długimi łapciami, czy raczej skokami :). Jestem na Twoim blogu pierwszy raz, ale przejrzałam go od deski do deski i będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńhahahah swietna ta kaczusia :)
OdpowiedzUsuńI u Ciebie gęganie na całego ;)
OdpowiedzUsuńAniu,
OdpowiedzUsuńbyłam, widzialam nowe dzieła i króliczka w suklience jest moim numerm 1 :)
LAnia :)