Nigdy nie byłam matematycznym orłem, ale kiedy policzyłam, od kiedy mnie tu nie było, przeraziłam się trochę. Nie znaczy to, że nie było mnie wcale, bowiem podczytywałam blogi, które obserwuję już od dawna i wiem, co słychać w moich ulubionych domostwach. Wiele z Was osiągnęło niemałe sukcesy, czego Wam z całego serca gratuluję, i nie raz zdarzało mi się pisać Wasze blogowe adresy na czymś, co było pod ręką, polecając innym, aby Was czytali :).
U mnie przez ten czas trochę się zmieniło. Praca w ogrodzie wre, ciągle jest coś do zrobienia, czasami wieczorem jestem tak zmęczona, że nie udaje mi się nawet poczytać książki. Prawie 1 hektar to jest powierzchnia prawie nie do opanowania :). Drugi leży dzikim odłogiem i obfituje w to, co Pan Bóg i przyroda postanowili tam posiać. I to także ma swój urok i jest pożyteczne. Na przykład pokrzywy, które zbieram i produkuję nawóz do pomidorów, które rosną w oczach. Już nie mogę się doczekać tego prawdziwego smaku, bo nie zawsze udaje się dostać na straganie takie, które chociaż przypominają smakiem prawdziwego pomidora.
Bardzo się cieszę z powodu nadchodzących wakacji i czuję już ten błogi czas, kiedy nie będę musiała gonić Jasia do odrabiania lekcji. Los nie obdarował mnie dzieckiem, które chęć do nauki ma zakodowaną w genach. Zadania "DLA CHĘTNYCH" to już czysta abstrakcja, chociaż ciągle powtarzam: "Pamiętaj, Synku, Ty jesteś zawsze CHĘTNY :)". Syn zbywa to prychnięciem, i robi tylko to, co jest absolutnie konieczne. Może drugi, który idzie do szkoły za rok, zrobi mi niespodziankę i okaże się bardziej chętny do pracy. Tak więc dni mijają mi na pracy dość monotonnej, ale dającej wiele radości i satysfakcji, bo to bardzo miłe, kiedy widać efekty.
Pokażę Wam część mojego ogródka, drzewo czereśni, które pełni w moim ogrodzie rolę rzeźby, jednym słowem odrobinę natury z mojego podwórka :)
Serdeczności dla wszystkich Was!
Pięknie u Ciebie, wyczuwam ciszę i spokój. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo, mam nadzieję, że będziesz pisała częściej:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie na moje urodzinowe candy:)
no nareszcie, nie chciałam nachalnie wchodzić z butami w twoje życie bo może nie chciałaś się tym dzielić ale cieszę się, że to proza życia a nie problemy utrzymywały Cię z dala od bloga :)
OdpowiedzUsuńTa sojka z ostatniego zdjecia pewnie juz robi liste rzeczy,ktore zabierze ze soba za morze)))Iwona
OdpowiedzUsuńTa zieleń na zdjęciach robi niesamowite wrażenie!
OdpowiedzUsuńMatko,taki dom to marzenie. i ten skrawek ziemi,tylko Twój. Czytając Twego bloga człowiek się relaksuje i karmi duszę i oczy czymś czego sam nie ma,ale z drugiej strony włącza się tęsknota za "własnym skrawkiem nieba." Pozdrawiam. Pięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPiękne kadry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
dziękuję dr Ellen za przysługę, którą mi wyświadczyłeś. Jestem bardzo podekscytowany, ponieważ mój najemca w końcu spłacił mój dwuletni czynsz. zapłacił pieniądze, a teraz nie ma go w moim domu. Bez ciebie nie byłbym w stanie wyciągnąć od niego pieniędzy. Postawiłem go przed sądem, ale dali mu mnóstwo czasu na spłatę długu, ale dziękuję za to, że spłaciłeś go w mgnieniu oka. Obiecuję, że będę nadal zeznawał online i wszędzie o twojej potężnej pracy. Jeśli masz którykolwiek z poniższych problemów, skontaktuj się z dr Ellen przez WhatsApp: +2348106541486
OdpowiedzUsuńE-mail: ellenspellcaster@gmail.com
1) niewierność
2) dłużnicy uporczywi
3) wytrwali najemcy
4) nieterminowa spłata kredytu
5) narkomania
6) słaba sprawność seksualna
7) powtarzająca się aborcja
8) niepłodność
9) Awans w pracy
10) magiczny pierścień
11) Rozwód
12) Odzyskaj swojego byłego
13) Przełam obsesję
14) Wróć do zaklęcia nadawcy
15) Czary ochronne
16) Szczęśliwy urok
17) Zaklęcia wygrywające na loterii
18) gejowskie zaklęcia miłosne
19) Lesbijskie zaklęcia miłosne Bez względu na to, jakie masz problemy, dr Ellen ci pomoże.
WhatsApp: +2348106541486
E-mail: ellenspellcaster@gmail.com